Sezon grzewczy to czas, w którym nasze grzejniki pracują na pełny etat. Trudno w tym okresie przejść obojętnie obok starego, nieestetycznego kaloryfera. Nowoczesna zabudowa grzejnika nie tylko pozwoli ukryć nieelegancki element, ale może także stanowić piękną ozdobę.
W tym artykule, wspólnie z Joanną Węgłowską, architektem wnętrz Decoroom, podpowiemy, jak zabudować kaloryfer. Dowiesz się też, jak dobrać obudowę grzejnika do swojego wnętrza oraz na jakie materiały zwrócić uwagę, by uniknąć wzrostu rachunków za ogrzewanie.
Przejdź do akapitów:
Grzejnik jest nieodłącznym elementem „wystroju” domu i warto poświęcić nieco więcej czasu, by wybrać odpowiedni model i kolor podkreślające założoną estetykę wnętrza. Niestety zdarza się, że przenoszenie starego grzejnika w inne miejsce jest zbyt kosztowne, a wymiana niemożliwa. W takiej sytuacji dobrym pomysłem będzie zamaskowanie lub zasłonięcie go w sposób dopasowany do naszych wnętrz i możliwości.
Pod żadnym pozorem nie wolno zabudować grzejnika w całości – ten element musi mieć zapewniony swobodny przepływ powietrza, stąd pozostawienie wolnej przestrzeni od dołu i od góry, to konieczność. Tu warto pamiętać także o przemyślanym wyborze materiału, by nie borykać się z jego odkształceniami, płowieniem czy rozwarstwianiem się.
Jeśli chcemy odratować grzejnik i jest on w przyzwoitym stanie, to można się pokusić o wbudowanie go w zabudowę ścienną. Tak w prosty sposób odciągniemy uwagę od jego bryły. Grzejnik możemy przemalować na kolor, który „wtopi” go w ścianę lub umieścić nad nim zabudowę meblową albo półki w kolorze grzejnika, gdzie stworzymy miejsce na ulubione książki, ramki ze zdjęciami i inne ulubione przedmioty, który skradną całą uwagę.
Kolejnym sposobem na grzejnik stojący samotnie na ścianie jest maskownica zaprojektowana pod styl naszych wnętrz. W sklepach znajdziemy oczywiście spory wybór gotowych propozycji, jednak wybierając usługę stolarską mamy gwarancję, że całość będzie doskonale dopasowana do pomieszczenia rozmiarowo i stylistycznie, a przy tym pozwoli grzejnikowi spełniać swoją funkcję. Osłony grzejnikowe najczęściej wykonywane są z blachy stalowej, szkła, drewna lub płyt gipsowo-kartonowych.
Jeśli zabudowa grzejnika wydaję się zbyt skomplikowana, to oczywiście z łatwością można go po prostu zmyślnie zasłonić. Doraźnie możemy posiłkować się mięsistymi zasłonami, które zwłaszcza w ciągu dnia pozwolą ukryć grzejnik. Warto pomyśleć o przearanżowaniu ustawienia mebli, by skutecznie wykorzystać ich bryły do zasłonięcia nieestetycznego kaloryfera. Najlepiej posiłkować się tu sofą lub fotelem z uwzględnieniem wolnej przestrzeni, którą musimy pozostawić między danym meblem a kaloryferem, szczególnie w okresie grzewczym.
Podstawowym kryterium doboru zabudowy grzejników jest dobry projekt. Tu kluczową kwestią jest zapewnienie odpowiedniej cyrkulacji ciepła emitowanego przez rozgrzany grzejnik, a także zadbanie o odsłonięcie głowic termoregulacyjnych.
Obudowa grzejnika musi być dopasowana rozmiarowo do wielkości kaloryfera, a każda ze ścianek powinna być ażurowa, by rozprowadzać rozgrzane powietrze. Pośród modeli warto skupić się przede wszystkim na tych, które w dolnej i górnej części płyty zakrywającej mają szczeliny wentylacyjne (min. przerwa od podłogi powinna mieć ok. 10 cm). Absorbowaniu ciepła zapobiegać będą dodatkowe, mniejsze „wyloty” na całej powierzchni, także zadbajmy, by było ich choćby kilka.
Warto pamiętać, że jeśli mamy grzejnik bez zamontowanego zaworu ze zdalnym czujnikiem temperatury, to dobierzmy model z zaworem regulacyjnym na zewnątrz. To rozwiązanie pozwoli dowolnie manipulować temperaturą i dopasować ją do swoich preferencji.
Jeśli zależy nam na uniknięciu dużego wzrostu rachunków za ogrzewanie, a jednocześnie marzymy, by zasłonić grzejnik, to konieczne będzie zwrócenie uwagi także na materiał, z którego wykonana jest zabudowa grzejnika.
Ze względów ekonomicznych lepiej zdecydować się na modele wyprodukowane z materiałów dobrze przewodzących ciepło, a zarazem odpornych na jego działanie. Tu sprawdzą się np. blacha stalowa i aluminiowa. Przy wyborze osłony na kaloryfer żeliwny czy stalowy, powinniśmy posiłkować się specjalnymi modelami, których montaż czy składowe materiału nie spowodują uszkodzenia powłoki grzejnika. Z tego względu dobrze przeanalizować ofertę maskownic przytwierdzanych do ściany, wolnostojących oraz wieszanych na grzejnik, ale tylko wzbogaconych o elementy montażowe gwarantujące bezpieczeństwo farby na kaloryferze.
Obecnie silnym trendem jest projektowanie grzejników w taki sposób, aby nie przypominały one klasycznych grzejników. Świetnym przykładem są grzejniki panelowe – są płaskie i mogą być wykończone lustrem, a nawet obrazem z ulubionym motywem. Świetnie sprawdzą się w każdej przestrzeni, nawet w pokoju dziecięcym. Innym zyskującym na popularności rozwiązaniem są wszelkie formy przypominające płaskorzeźby o oryginalnych kształtach.
Klienci coraz częściej poszukują też połączenia prostej formy, ale w mocnym, nawet neonowym kolorze. Grzejniki pionowe, ustawione prostopadle do ściany i tworzące przepierzenie, na przykład pomiędzy dwiema częściami łazienki, również szybko zyskały swoich zwolenników. Są nie tylko oryginalne, ale też funkcjonalne i z założenia „ukryte” lub po prostu wpisane we wnętrze jako forma praktycznej dekoracji.
O DECOROOM
Pracownia Architektury Wnętrz Decoroom jest obecna na rynku od 2009 roku i z wieloma sukcesami na koncie pozycjonuje się jako jeden z pionierów usługi kompleksowego wykończenia mieszkania „pod klucz”. Decoroom zaprasza Klientów do dwóch flagowych showroomów połączonych z biurem zlokalizowanych w Warszawie oraz we Wrocławiu. Zespół DECOROOM tworzą doświadczeni architekci, zaufane ekipy wykończeniowe, działy realizacji, pracownicy stolarni oraz dział DECOROOM KITCHEN, który zajmuje się kompleksowym wykończeniem zabudowy kuchennej i meblowej.