Kompostownik domowy to świetne miejsce niemal na każdy odpad, który dawniej był rośliną. Jest on ekologiczny i ekonomiczny, a także pozwala uzyskać dobroczynny nawóz, w którym nasz ogródek z pewnością się zakocha!
W tym artykule podpowiemy, jak działa kompostownik domowy oraz jakie są jego zalety. Wspomnimy, jak zrobić tani kompostownik. Dowiesz się też jakie odpady organiczne możemy wrzucać do kompostownika domowego oraz co zrobić, by działał on na najwyższych obrotach.
Przejdź do akapitów:
Kompostowanie to recykling polegający na utylizowaniu odpadów organicznych w sposób naturalny. Mikroorganizmy w obecności powietrza, przy zachowaniu odpowiedniej temperatury i wilgoci rozkładają substancje organiczne. Produktem końcowym całego procesu jest nawóz organiczny.
Własny kompostownik domowy to świetny sposób na ponowne wykorzystanie odpadów z naszej kuchni i ogrodu. Przyczyniamy się tym nie tylko do jakościowego segregowania śmieci, ale również tworzymy wartościowy nawóz posiadający niezbędne i szybko przyswajalne składniki odżywcze dla naszych roślin.
Kompostowanie to zbawienna czynność dla naszego środowiska. Co jeszcze przemawia za tym, by wprowadzić go do swojego ogródka?
Kompostownik domowy:
Do wad kompostowania zaliczyć można spory nakład pracy oraz czas potrzebny na doglądanie kompostownika. Wymaga on uwagi oraz regularnej pielęgnacji, która zapobiegnie gniciu i innym niepotrzebnym procesom. Ponadto w niektórych przypadkach może on przyciągać zwierzęta, szczególnie gryzonie. Choć wiele osób obawia się nieprzyjemnego zapachu z kompostownika, nie jest to znaczący argument przeciw, ponieważ odpowiednio prowadzony kompostownik wytwarza zapach próchnicy leśnej. Odrzucający odór może być więc objawem braku równowagi mikrobiologicznej.
Wśród produktów, które stworzą skuteczną kompozycje kompostową, idealną do wspomagania naszych roślin wymienić możemy m.in.:
Niektóre z nich należy umieszczać w bardzo rozdrobnionej formie i nieprzesadnej ilości, ponieważ zbyt duże części mogą być problematyczne w rozkładzie. Wymienić tu można duże ilości trawy lub słomy, które zbyt zbite i skondensowane mogą wprowadzić procesy gnilne. Należy więc wszelkie produkty układać niewielkimi warstwami przesypanymi np. popiołem z gałęzi czy drewna.
Cytrusy i wszelkie egzotyczne owoce od zawsze wzbudzają kontrowersje wśród pasjonatów kompostowania. Nie da się znaleźć poradnika kompostowania bez przeciwwskazań do kompostowania nielokalnych owoców. Czym jest to spowodowane? Wiele osób wskazuje, że na skórkach takich owoców znajdują się szkodliwe substancje. Kolejnym argumentem jest kwasowość cytryn, pomarańczy i innych owoców cytrusowych.
Posiadając owoce z egzotycznych miejsc nie możemy mieć pewności czym zostały one pryskane, by móc odbyć długą podróż. Zwykle substancją chroniącą jest wosk – nie powinno to jednak budzić lęku, ponieważ nie jest to problematyczny czynnik dla kompostu. Niezależnie jednak od certyfikatu czy zapewnień o rolnictwie ekologicznym nie możemy być w pełni przekonani o środkach ochrony roślin podczas ich wzrostu. Mycie ich powinno nieco uspokoić nasz głośny sprzeciw.
Kwasowość tych owoców to także sporna kwestia, gdy trwa dyskusja o kompostowaniu cytrusów. Dżdżownice preferują środowisko o obojętnym odczynie gleby, mikroflora kompostowa również nie przepada za zbyt kwaśnym odczynem. Rozsądne ilości skórek owoców nie zabiją jednak toczącego się życia w kompoście, a organizmy, które stronią od cytrusów wybiorą inne pożywienie. Owocami natomiast zajmą się bakterie. Takie owoce lub skórki należy kroić najlepiej na ćwiartki, dzięki czemu szybciej się rozłożą. Obawę zakwaszonego nawozu możemy oddalić dodając do kompostu pokruszone skorupki jajek zawierające dużo wapnia lub samodzielny wapń lub dolomit. Kolejno należy przesypać je kilku lub kilkunastocentrymetrową warstwą np. gałązek lub słomy.
Materiały idealne do kompostowania to przede wszystkim odpady organiczne. Które z nich nie są dobrymi składnikami do domowego kompostownika? Niewskazane jest wrzucanie do kompostownika resztek mięsa, kości czy wędlin – powodem tego jest przede wszystkim wabienie dziko żyjących zwierząt, które mogłyby zainteresować się naszym obiektem. Nie należy wrzucać schorowanych lub porażonych roślin, szkła, metalu czy plastiku. Sporne są również odpadki zwierzęce oraz odchody zwierząt domowych i ludzi, które mogą kryć chorobotwórcze organizmy oraz wzbogacać domowy kompostownik o nieprzyjemny zapach. Wyjątkiem są tu roślinożerne zwierzęta, czyli m.in. konie czy krowy. Unikać powinniśmy też zbyt zadrukowanych kolorem papierów i tektur.
W zależności od dostępnej przestrzeni ogrodowej i potrzeb, kompostownik może mieć różne wymiary i kształty. Kompostownik domowy powinien bezproblemowo umożliwiać odprowadzanie nadmiaru wilgoci, przemieszanie warstw oraz łatwy dostęp. Jak zrobić kompostownik domowy? Zalecany rozmiar to metr sześcienny stworzony np. z palet – taki kompostownik jest bezproblemowy w użyciu, tani oraz wystarczająco duży by przyjąć znaczne ilości naszych odpadów.
Na rynku dostępne są również kompostowniki plastikowe – nie ma przeciwwskazań, by się na nie zdecydować, są wygodne i proste w użyciu. Jeśli chcemy uzyskać mały kompostownik domowy możemy stworzyć uproszczoną wersję, czyli kompost w workach foliowych. To rozwiązanie szczególnie dla osób, które posiadają duże ilości np. liści czy gałęzi, a przez wzgląd na dotkliwe kary za palenie odpadów zielonych, nie wiedzą co począć z nagromadzonymi materiałami. Do wytrzymałych worków możemy wrzucać to samo co do tradycyjnych kompostowników. Warto jednak wykonać w nich kilka otworów, dzięki którym tlen dostanie się do środka.
Kompostownik domowy powinniśmy usytuować w zacienionym miejscu, najlepiej niezbyt wilgotnym. Można dodatkowo obsadzić je krzewem lub drzewkiem, jeśli wizualnie nie jest on naszym ulubionym elementem ogrodu. Istotnym etapem podczas tworzenia kompostownika jest stworzenie odpowiedniego podłoża, czyli warstwy drenażowej, która pozwoli na przepływ zbędnej wody i tym samym zapobiegnie zbytniej wilgoci w środku.
Aby przyspieszyć kompostowanie warto przede wszystkim zachować różnorodność w kompostowniku i wrzucać do niego nie tylko odpady takie jak skoszona trawa czy rozdrobnione gałęzie, ale też pozostałości roślin ozdobnych czy resztki warzyw i owoców. To też świetne miejsce na wysypanie popiołu drzewnego z pieca, kominka czy ogniska. Sprawdzi się tu również muł z oczka wodnego, kartony czy papier kuchenny. Niezbędną czynnością do szybkiego przetwarzania jest rozdrabnianie – im bardziej rozdrobnimy materiał, tym szybciej odpadki organiczne się rozłożą.
Wyrzucając odpady wskazane jest przesypywanie ich ziemią próchniczą co 10-20 cm. Zabieg ten ma przyspieszać cały proces. Dodatkowo kompost możemy wzbogacać dolomitem i wapniem – sprawdzą się tu liczne skorupki jaj. Kompost należy regularnie napowietrzać (np. widłami) – po trzech tygodniach od założenia kompostownika, a następnie nie częściej niż raz na dwa miesiące. W okresie suszy należy zadbać o nawodnienie kompostu, aby nie doprowadzić do jego przesuszenia. Przelanie natomiast możemy uratować papierem, katonami lub wytłoczkami po jajkach. Zimą powinniśmy zadbać o odpowiednie okrycie kompostownika – aby nie przemarzł należy odseparować go od podmokłych terenów oraz okryć brązowym materiałem – np. gałązkami.
Rozpoczynając przygodę z kompostem możemy wyposażyć się w:
Te proste zabiegi przyspieszą proces rozkładu kompostu, szczególnie gdy nasz kompostownik domowy ma nieco zachwianą równowagę, np. w chwili, gdy w naszym ogrodzie znajdzie się wiele odpadów biodegradowalnych jednej kategorii (m.in. liści, trawy, gałązek).
Kompost gotowy jest do użycia, gdy posiada jednolity wygląd przypominający ziemię – ma czarny kolor, małe rozmiary cząstek i ziemisty zapach. Przeglądając uzyskany materiał nie powinniśmy móc rozpoznać poszczególnych składników. Zwykle proces ten trwa od kilku miesięcy do dwóch lat. Gotowy kompost możemy użyć do ulepszania gleby, ściółki lub ziemi doniczkowej. Z pewnością wzbogaci on glebę o niezbędne składniki odżywcze.
Zobacz także pozostałe artykuły.