Osobna toaleta świetnie sprawdza się przy większej ilości lokatorów. Część deweloperów, zwłaszcza przy większych mieszkaniach, projektuje niewielkie pomieszczenie z myślą o drugiej, mniejszej łazience. Gdy stwierdzimy, że wystarcza nam jedna, główna, możemy łatwo zagospodarować taką dodatkową przestrzeń. Co można zrobić zamiast toalety?
Osobne pomieszczenie przystosowane wyłącznie do przechowywania ubrań, butów i bibelotów to marzenie większości kobiet. W standardowych, blokowych mieszkaniach, gdzie każdy metr jest na wagę złota, ciężko sobie pozwolić na takie udogodnienia. Dlatego jeśli ubrania nie mieszczą nam się w szafie i akurat nasz deweloper przewidział dodatkową, osobną toaletę, możemy to pomieszczenie zagospodarować jako garderobę. Wystarczy trochę pomysłu na aranżację – trzeba bowiem dobrze zaplanować tę przestrzeń, żeby nie zmarnować nawet centymetra. Kilka wieszaków, parę półek, szuflad i wymarzona garderoba pomieści wszystkie nasze ubrania. Przynajmniej przez pewien czas...
Wiele osób narzeka również na zbyt małe kuchnie i aneksy kuchenne. Trend na zabudowane lodówki i otwarte przestrzenie, sprawia, że bardzo często nie mamy w naszym wymarzonym mieszkaniu miejsca na podstawowe kuchenne przyrządy: garnki czy też np. zapasy i przetwory. W takiej sytuacji możemy nasze „zbędne” pomieszczenie zaadaptować na coś w rodzaju spiżarni czy pomieszczenia gospodarczego. Możemy tam wtedy trzymać rzadko używane garnki, czy też wstawić dodatkową lodówkę lub zamrażarkę. Swoje miejsce mogą tam również znaleźć wspomniane już przetwory. W większości współczesnych bloków nie ma piwnic, gdyż zostały wyparte przez podziemne garaże. Nie zawsze też jest wystarczająca ilość komórek lokatorskich lub też nie każdy chce taką komórkę zakupić. Dodatkowe pomieszczenie gospodarcze w mieszkaniu sprawdza się wtedy idealnie.
Znaczącym problemem współczesnych mieszkań są wręcz mikroskopijne łazienki. Elementem, który bardzo często psuje fantazyjną wizję wspaniałej łazienki, a którego niestety nie można się z domu pozbyć, jest pralka. Bądźmy szczerzy, pralki nie są szczególnie wdzięcznymi aranżacyjnie sprzętami. Nie mają designerskich kształtów, są wielkie i ogólnie chętnie zamknęlibyśmy je w szafie. Co bardzo często się współcześnie stosuje, tworząc zabudowę w łazience. Zajmuje to jednak sporo i tak już ograniczonej przestrzeni. A gdyby tak mieć osobne pomieszczenie, w którym stoi ta okrutna pralka, i które również może służyć jako suszarnia czy miejsce do prasowania? Gdzie po każdym praniu nie trzeba będzie rozkładać tej suszarki, a przed każdym prasowaniem deski do prasowania? Właśnie taką wielofunkcyjną pralnię możemy urządzić sobie w dodatkowej toalecie i cieszyć się piękną łazienką bez kompromisów.