Salon z aneksem kuchennym jest obecnie hitem jeśli chodzi o aranżację wnętrz. Co w takim razie z osobnymi, zamkniętymi kuchniami? Zupełnie o nich zapominamy, czy jednak znajdzie się miejsce we współczesnej aranżacji dla tego typu rozwiązań i przede wszystkim w jakich okolicznościach najlepiej je zastosować?
Jednym z podstawowych czynników wpływających na decyzję o rodzaju kuchni powinien być nasz zapał do gotowania. Jeżeli szalejemy w kuchni, gotujemy dużo, a przede wszystkim nie boimy się eksperymentów, egzotycznej, pełnej aromatów kuchni, powinniśmy zdecydować się na zamkniętą kuchnię. Nawet najlepszy pochłaniacz nie jest w stanie w pełni uchronić nas przed zapachem np. cebuli. Dlatego też, przy częstych kulinarnych podbojach, ograniczenia w postaci ścian i być może drzwi, dają nam pewien komfort. Unikniemy natarczywych zapachów w części wypoczynkowej mieszkania. Na wypadek niezapowiedzianych gości, możemy również uniknąć raczenia ich widokiem bałaganu wynikającego z naszych kuchennych rewolucji. Zamykamy drzwi i po sprawie.
Osobna kuchnia jest również idealna w mieszkaniach przeznaczonych stricte pod wynajem. Jeśli planujemy wynajmować mieszkania studentom, lub po prostu podzielone na pokoje, zdecydowanie salon z aneksem nie wchodzi wtedy w grę. Tracimy bowiem cały jeden pokój - każdy, wynajmując pokój, chce mieć odrobinę prywatności i nie uśmiecha mu się mieszkać w części wspólnej. Warto wtedy pomyśleć o mieszkaniu z nieco większą kuchnią, która będzie pełniła rolę mini-salonu, części wspólnej dla mieszkańców.
Zamknięta, czy otwarta kuchnia, wszystko jest kwestią aranżacji. Każdy typ kuchni może być piękny, funkcjonalny, dopasowany do naszych potrzeb - bez względu na panujące trendy. Ważne, by kuchnia spełniała nasze potrzeby i wymagania i przede wszystkim trafiała w nasz gust.