Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe o kolejne 0,75 pkt proc., co spowodowało, że stopa referencyjna wzrosła z poziomu 5,25 proc. do 6 proc. Dla osób chcących kupić dom lub mieszkanie oznacza to wyższą ratę i dalszy spadek zdolności kredytowej. Ci, którzy kredyt już spłacają, powinni przygotować się na wzrost miesięcznego obciążenia.
W środę 8 czerwca, Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe po raz dziewiąty z rzędu. Aktualne stopy procentowe wynoszą:
Stopy procentowe obowiązują od 9 czerwca 2022 r.
2020 rok wiązał się z rekordowo niskimi stopami procentowymi – od maja 2020 do października 2021 stopa referencyjna wynosiła zaledwie 0,10%. Korzystne okoliczności przyczyniły się do dużego zainteresowania kredytami hipotecznymi.
Niestety od października 2021 utrzymuje się nieprzerwany wzrost stóp procentowych i wielu kredytobiorców, którzy wzięli kredyt rok lub dwa lata temu, obecnie zmaga się z prawie dwukrotnie wyższą ratą.
„Zdecydowana większość kredytów hipotecznych w Polsce ma zmienne oprocentowanie pośrednio związane ze stopami procentowymi. Pośrednio, bo do wyliczania oprocentowania używa się nie stóp procentowych, a stawek WIBOR. A te nieprzerwalnie rosną od początku października 2021 roku.
Osoba, która zaciągnęła w pierwszej połowie ubiegłego roku kredyt na 30 lat na kwotę 500 tys. zł (z marżą 2,2 pkt proc.) płaciła pod koniec lata ratę około 1950-2000 zł. Według notowań stawek WIBOR na 10 czerwca 2022 r. jest to już prawie 4100 zł, ponad dwa razy więcej. Sama czerwcowa podwyżka stóp (o 0,75 pkt proc.) oznacza wzrost raty o 6-7%. Im okres kredytowania dłuższy, tym odczuwalna podwyżka jest większa.” – Marcin Krasoń, ekspert obido.pl
Poniżej przedstawiamy tabelę, która obrazuje zmiany w wysokości rat kredytu przy założeniach: kredyt na 30 lat, marża 2,2, kredyt o zmiennym oprocentowaniu z oprocentowaniem zależnym od WIBOR 6M (źródło: obido).
Na czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński zapowiedział, że cykl podwyżek stóp procentowych zbliża się do końca, ponieważ inflacja – po przewidywanym osiągnięciu szczytu w okresie letnim – powinna się ustabilizować i zacząć powoli spadać. Niektórzy eksperci prognozują, że być może już w lipcu nastąpi ostatnia podwyżka stóp procentowych i zatrzyma się ona na poziomie 6,50% – nie da się ukryć, że jest to na dziś optymistyczna wizja.
Natomiast spadek stóp procentowych jest przewidywany dopiero na koniec 2023 roku:
„Inflacja rośnie, to rosną też stopy. Tak jak to zapowiadaliśmy, trwa cykl podwyżek stóp procentowych. (...) Z góry uprzedzam, kiedy on się skończy – nie mogę w tej chwili powiedzieć, ale na pewno jesteśmy bliżej końca niż początku, bo to już była kolejna podwyżka. Jesteśmy na dosyć wysokim poziomie (...) Mogę też z góry zapowiedzieć, że zgodnie z naszymi najnowszymi analizami, z zastrzeżeniem, że przy przyjęciu założenia, że nie nastąpią niespodziewane wydarzenia, pod koniec przyszłego roku w kwartale ostatnim być może będzie możliwość obniżania stóp procentowych” – Adam Glapiński, prezes NBP
Kolejne posiedzenie rady zaplanowano na 7 lipca 2022 r.