Rada Polityki Pieniężnej nie przestaje zaskakiwać i ponownie podniosła stopy procentowe o 0,75 pkt proc. Kredytobiorcy muszą być gotowi na podwyżkę rat i spadek zdolności kredytowej.
To już szósta podwyżka z rzędu. Pierwsza podwyżka stóp procentowych miała miejsce w październiku 2021 roku i od tego momentu RPP systematycznie, co miesiąc, wprowadza kolejne podwyżki. Najnowsza podwyżka została ogłoszona 8 marca 2022 roku, a w życie weszła 9 marca.
Stopy procentowe zostały podniesione o 0,75 pkt proc. i obecnie wynoszą:
To najwyższe stopy procentowe od 2014 roku.
Podwyżki stóp procentowych wiążą się z większymi ratami za kredyt, a biorąc pod uwagę, że jest to już 6 podwyżka stóp w ciągu ostatnich 6 miesięcy, to dodatkowa kwota do kredytu, która się uzbierała może już niektórych mocno uderzyć po kieszeni. Najbardziej dotkliwie wzrosną raty kredytów uruchomionych w 2021 roku.
Dodatkowo Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła bankom zaostrzenie sposobu obliczania zdolności kredytowej i przyjmowanie takiego założenia, że stopy procentowe są wyższe jeszcze o 5 pkt proc. (wcześniej było to 2,5 pkt proc.), co oznaczałoby stopę referencyjną na poziomie 8,5%! Takie założenie może się ziścić, dlatego eksperci zalecają, by osoby, które planują wzięcie kredytu hipotecznego jak najszybciej złożyły wniosek kredytowy.
Niestety nie zapowiada się, że to koniec podwyżek. Rada Polityki Pieniężnej chce szybko doprowadzić inflację do normalnego poziomu, dlatego też od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe i za ich pomocą operuje wartością pieniądza.
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, podczas konferencji prasowej przyznał, że w następnych miesiącach będą kolejne podwyżki stóp procentowych, jednak nie określił konkretnego pułapu, do którego te podwyżki mogą dojść. Jak zaznaczył, jest jakiś próg, którego nie powinno się przekraczać, ponieważ byłoby to już bardzo niszczące dla koniunktury, kredytobiorców i rynku pracy, ale „trudno jednak powiedzieć, jaki”.